poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Miłość to nie powód żeby deptać przyjaźń? A może przyjaźń to nie powód,żeby deptać miłość?

                      Co do tego to mogę dużo o tym powiedzieć. Chociaż.. nie wiem czy jestem odpowiednią osobą,żeby o tym mówić.  Na pewno zniszczyłam miłość przez przyjaźń. Lecz więcej przyjaźni zniszczyłam przez miłość.. Przez te niszczenie przyjaźni przez miłość się zmieniłam,bardzo. Stałam się taką zimną suką,manipulantką. Nie zdajecie sobie ile przyjacieli straciłam. Według kogoś ich w sobie rozkochiwałam,oni robili sobie nie potrzebną nadzieje a ja miałam chłopaka. Z tym,że kogoś rozkochiwałam to nie prawda. Normalnie pisałam. Wiecie co? Zawsze potem zależy mi za bardzo,oczywiście jako na przyjaźni. Za szybko się przyzwyczajam do ludzi i najgorsze,że nie umiem się tego oduczyć.  Potem oni ode mnie odchodzą. Ja ich ' zraniłam '  przez to,że mam chłopaka to czemu by mnie oni nie mogli zranić tym,że mi zależy a oni odchodzą. Nienawidzę tego a tak jest zawsze. Mogłabym opowiedzieć multum takich historii ale są one zbyt prywatne:/:/:/ Mój chłopak dużo wycierpiał przeze mnie.. i moich ' przyjacieli ' Nie chce go ranić ale też nie umiem olać innych. Blizny po każdym zostały.. Rany po jednym jeszcze się goją. :D :D :D :D



           Mamy serca by kochać, uczucia by móc je ranić.
  • Pokłóciliście się?
  • Nie, nie pokłóciliśmy się… My się rozpadliśmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz